Tereny, na których mieszkamy, były świadkami wielu historii. Aktualny wygląd danego miejsca nie musi oznaczać, że zawsze taki był. Ziemia potrafi skrywać wiele niespodzianek, a często, bardzo dotkliwie mogą przekonać się o tym inwestorzy planujący budowę domu, lub budynków usługowych. Nowoczesna technologia, jaką jest georadar, na szczęście dostarcza rozwiązania, pozwalające bezinwazyjnie i szybko zbadać dany teren i to, co może ukrywać się pod powierzchnią gruntu.
Georadar – bezinwazyjne badanie archeologiczne
Przed rozpoczęciem budowy warto zbadać czy na wybranym terenie nie znajdują się fragmenty starych budynków, stare kanały, elementy instalacji, lub powojenne pozostałości (m.in. niewybuchy). W tym celu stosuje się metodę georadarową oznaczaną także skrótem GPR (Ground Penetrating Radar). Działanie georadaru polega na emisji i rejestracji fal elektromagnetycznych, których załamanie lub odbicie od warstw różniących się stałą dielektryczną. Zaletą stosowania georadaru jest nieinwazyjność tej metody. Bez ingerencji w strukturę i formę terenu można przeprowadzić mapowanie oraz wykrywanie zjawisk geologicznych w gruncie, a także różnego rodzaju elementów działalności człowieka.
Zaletą georadaru jest też szybka dostępność wyników badań. Informacje o ewentualnych anomaliach znalezionych na danym terenie otrzymujemy praktycznie od razu, co umożliwia przyspieszenie dalszych prac.
Artykuł powstał przy współpracy z firmą Georadar24.
Foto: Shutterstock